Internat wychowuje do samodzielności. Dziewczęta poznają swoje charaktery, uczą się wrażliwości jedna na drugą, pomagają sobie nawzajem. Łączą je także wspólne chwile pracy, zabawy i spacerów. Jednak najlepiej o życiu internackim świadczą zawierane tu przyjaźnie silniejsze od upływającego czasu. To prawda, że życie w internacie bywa niekiedy „szkołą przetrwania”. Każdy jest przecież inny i ma inne wyobrażenia o życiu w dużej społeczności. Jednak najczęściej okazuje się, że jesteśmy w stanie nauczyć się żyć razem w klimacie szacunku i kultury.
Dziewczęta z jednej klasy mieszkają razem w pokojach 4-5 osobowych. Skład pokoi ustalają siostry wychowawczynie. W ciągu roku może on ulec zmianie. Uczennice po zajęciach lekcyjnych mogą korzystać z biblioteki, czytelni, sali gimnastycznej oraz pracowni informatycznej. Chętnie, jeśli pozwala na to pogoda, korzystają ze spacerów w pięknym parku.
Popołudniowa nauka własna w ciszy (tzw. studium) ma miejsce w klasach i w pokojach. Wszystkie mieszkanki internatu są odpowiedzialne za porządek w pomieszczeniach, z których korzystają.
Dzień przed tzw. „wyjazdówką” (tak nazywamy wyjazd do domu), zazwyczaj w czwartek podczas rekreacji wieczornej, odbywają się porządki internackie. Dziewczęta mogą zostawać w internacie także na weekendy, z wyjątkiem ustalonych wcześniej dni wyjazdów obowiązkowych. Uczennice spożywają cztery posiłki każdego dnia w szkolnym refektarzu. Posiłki są przygotowywane przez siostry. Nad mieszkankami internatu czuwa mistrzyni internatu, s.Bogna. To ona w głównej mierze odpowiada za organizację życia internackiego. Z posiłków w szkole mogą korzystać również tzw. externistki (dziewczęta dochodzące lub dojeżdżające na lekcje).
...SZYMANÓW to kultywowane od lat tradycje, pozwalające wejść w nurt historii, która jest tu niemalże dotykalna...
Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny powstało w 1857 roku w Rzymie. Założycielki to Józefa Karska i Marcelina Darowska. Nasze liceum katolickie na osi czasu